10.06.2008

Marek Bieńczyk -- Terminal

Dam wam dobrą radę: nie piszcie testamentów, popijając różowe wino, vin rosé. Pijcie białe, gdy zbieracie wszystko, czerwone, gdy wszystko dzielicie. Co prawda przy różowym wychodzi efektownie, czyż nie tak?, za to zupełnie nieskutecznie.

Marek Bieńczyk - koneser win. Pisze książki podobne stylem do thrillera "Se7en". Z jednej strony można je czytać
po prostu jak opowieści o kochankach czy szpitalu psychiatrycznym, a z drugiej otwierają mnóstwo kulturowych nawiązań, mechanizmów i gierek. Czyli tzw. postmodernizm.

Brak komentarzy: