Clive Staples Lewis -- Odrzucony obraz. Wprowadzenie do literatury średniowiecznej i renesansowej
[Demony] jak nieprzemijający bogowie są nieśmiertelne; jak śmiertelni ludzie są przemijające. Niektóre z nich, zanim stały się demonami, żyły w ciałach ziemskich; były faktycznie ludźmi. (...) Ale nie jest to prawdą w odniesieniu do wszystkich demonów. Niektóre, takie jak Sen lub Miłość, nigdy nie były ludźmi. Indywidualny demon (albo genius, normalny łaciński odpowiednik wyrazu daemon) z tej klasy zostaje przydzielony każdemu człowiekowi jako jego "świadek i stróż" w ciągu życia (Apulejusz, XVI). Zabrałoby nam zbyt wiele czasu śledzenie etapów, którymi genius człowieka, niewidzialny, osobisty i zewnętrzny towarzysz, stał się jego prawdziwym ja, następnie typem umysłu i ostatecznie (dla romantyków) darem literackim lub artystycznym. Zrozumieć ten proces w pełni oznaczałoby uchwycić ten wielki ruch do uwewnętrznienia i wynikające z niego wywyższenie człowieka oraz zasuszenie zewnętrznego wszechświata, na których w tak wielkiej mierze polegała psychologiczna historia Zachodu.
Clive Staples Lewis - był autorem mnóstwa esejów o średniowieczu i, prócz tego, Opowieści z Narni. W swoim Odrzuconym obrazie tropi we wspaniały, dowcipny i niesamowicie erudycyjny sposób średniowieczny Model świata. Wyłania się on ze strzępków literatury, teorii filozoficznych branych w nawias i dziedzictwa antycznego, w którym średniowieczni ludzie zaczytywali się tak jak my w opiniotwórczych tygodnikach.
Porównajcie sobie to z listem Claude'a Debussy'ego, który wspominałem kilka postów temu.