Anonim -- Talent Petrarki (...) poprzedzone żywotem tego sławnego człowieka
Sądziłem nadto, że w czasach, gdy kobiety czynią wrażenie, iż nie czują się już godne miłości, gdy ostrzegają mężczyzn, iż nie są też godne szacunku, gdy tyle związków trwa nie dłużej niż dzień, a więzi trwałych rodzi się tak niewiele, ponieważ wciąż goni się za przyjemnością, a owocem są jedynie wyrzuty i wstyd, można by zapewne oddać niejaką usługę Moralnym Obyczajom i pomóc łaskawej Płci odzyskać należną jej cześć, a to przez ukazanie jej oczom, dzięki tej historii, wzorca miłości delikatnej i tkliwej, miłości która zadowala się swym własnym żarem, która przez dwadzieścia lat żywi się uczuciem, cnotą i chwałą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz